Olejowanie twarzy i ciała to temat ciągle żywy, ale też niejasny co do odpowiedniego stosowania. Przyjemny rytuał wsmarowywania tego co dała nam matka natura jest coraz bardziej ceniony. Wydaje się być prosty, naturalny i w związku z tym super zdrowy dla skóry. Niestety nie zawsze tak jest.
Jak ze wszystkim co nieodpowiednio użytkowane tak i olejowanie skóry może przynieść tyle samo szkody co pożytku. Przede wszystkim olejowaniem możemy w szybki sposób długotrwale przesuszyć skórę, bądź doprowadzić do powstania stanów zapalnych i trądziku. Z drugiej strony oleje mają znakomite działanie wyciszające, natłuszczające i odżywcze.
Przyznam się szczerze, że w pewnym momencie z trwogą obserwowałam rynek kosmetyczny. Znikające z półek toniki
Z pewnością błyskawicznie rozwijająca się moda na szybkie w stosowaniu płyny micelarne 2 w 1, 3 w 1, które są po prostu
olejem zawieszonym w wodzie, dlatego też niezbędna jest jego tonizacja. Zaczęły się pojawiać produkty
pielęgnacyjne na bazie olejów, olejków, mieszanin o wielokierunkowym działaniu.
Obecnie, wiele osób przez nieumiejętne stosowanie tych preparatów boryka się z problemami skórnymi, które bez wątpienia do tej
pory u nich nie występowały. W naszym gabinecie jak się okazywało po przeprowadzeniu wywiadu był to często efekt źle dobranej pielęgnacji domowej w dużej mierze opartej na olejach, a gdy została ona odpowiednio dobrana problem znikał.
Oczywiście pamiętajmy też o tym, że, gdy jasne są pewne zasady, olejowanie staje się proste i bezpieczne, a także bardzo efektywne.
Oleje i ich działanie zależy od ich komedogenności, czyli właściwości substancji wywołującej zatykanie porów skóry, co wiąże się z powstawaniem wyprysków i zaskórników.
Reasumując, każdy ma inny typ cery i inny stopień zapychania się porów. Pamiętajcie też, że na różnych partiach ciała ta
tendencja też jest inna.
Najmniejszą komedogenność wykazują m.in oleje:
– arganowy
– wyprodukowany z nasion konopii
– na bazie pestek opuncji figowej
– z nasion malin
– zielonej kawy
– z pestek truskawki
Największą komedogenność wykazują m. in oleje:
– kokosowy
– z kiełków pszenicy
– z awokado
– palmowy
– migdałowy
– z pestek moreli
– Oliwa z oliwek
Oczywiście olejować!
Pamiętajcie tylko, aby poświęcić temu zagadnieniu czas. Dobrać odpowiedni i przemyślany olej lub mieszankę do potrzeb i typu cery, no i oczywiście stosować z odpowiednią częstotliwością. Należy wiedzieć czego spodziewać się po danym oleju. Czy nakłada się go na mokro czy na sucho. Zostawić go do wchłonięcia, czy zmyć po pewnym czasie.
Konkludując na zakończenie najlepiej oczywiście skonsultować się ze specjalistą i dobrać pielęgnację najlepszą z możliwych dla komfortu skóry i zadowolenia z efektów.
Komentarze użytkowników (Brak komentarzy)